Plener ślubny w górach świętokrzyskich
Ta sesja poślubna na Górze Miedzianka była naszą pierwszą. Dla Oli i Artura słońce zaświeciło pięknym, czerwonym światłem podczas zachodu słońca a wiatr na szczycie rozwiewał rozpuszczone włosy panny młodej i suknię ślubną.
Myśleliśmy, że jest to miejsce idealne i mało uczęszczane. Ale z początku, gdy zaczynaliśmy sesję na jej szczycie, byliśmy jako jedyni. Jednak pod koniec sesji było aż sześć par.
Okazało się, że jest to jedna z popularniejszych miejscówek dla fotografów ślubnych. Nie dziwi mnie to wcale bo widoki są niesamowite podczas zachodu słońca, ale zrobiło się tam tak samo tłoczno jak na równie słynnej górze zborów.
Wyjątkowe miejsce na plener ślubny
Widzieliście już nasz instagram?
https://www.instagram.com/p/CEgmirmJcbQ/?utm_source=ig_web_copy_link
Zobacz także:
Romantyczna opowieść dwojga zakochanych w Folwaku Tworzyjanki i EC1 Łódź. Wspólnie z naszą parą wyb...
Cicha 23 to wyjątkowa sala weselna pod Warszawą. Miejsce, które chyba wszyscy dobrze znają. Otoczon...
Sesja ślubna czyli połączenie lasu, łąk i rzeki. Plener ślubny w okresie letnim to czas na las, wod...