Plener ślubny w górach świętokrzyskich
Ta sesja poślubna na Górze Miedzianka była naszą pierwszą. Dla Oli i Artura słońce zaświeciło pięknym, czerwonym światłem podczas zachodu słońca a wiatr na szczycie rozwiewał rozpuszczone włosy panny młodej i suknię ślubną.
Myśleliśmy, że jest to miejsce idealne i mało uczęszczane. Ale z początku, gdy zaczynaliśmy sesję na jej szczycie, byliśmy jako jedyni. Jednak pod koniec sesji było aż sześć par.
Okazało się, że jest to jedna z popularniejszych miejscówek dla fotografów ślubnych. Nie dziwi mnie to wcale bo widoki są niesamowite podczas zachodu słońca, ale zrobiło się tam tak samo tłoczno jak na równie słynnej górze zborów.
Wyjątkowe miejsce na plener ślubny
Widzieliście już nasz instagram?
Zobacz także:
Sesja ślubna o zachodzie słońca
Aleksandrę i Kamila poznaliście już z poprzedniego wpisu, w którym to pokazaliśmy ich wesele w Gród ...
Łazienki Królewskie z Sylwią i Pawłem
Sesja ślubna Warszawa Łazienki Królewskie
Tym razem naszą parę Sylwię i Pawła zabraliśmy do parku Ł...
Sesja narzeczeńska Wilanów Park Warszawa
Natalia i Artur naturalna i pełna miłości sesja przed ślubem.
Sesja narzeczeńska Wilanów. Nasza par...